Obiecałem, że co 10 dni będę się fotografował i mierzył – i tak też uczyniłem. Szczerze mówiąc, nie spodziewałem się progresu. Ale…
…ale coś się jednak “zadziało. Obwód pasa spadł z 93 cm do 92 cm, a waga – z 86,2 do 85 kg. Niewiele, ale jednak. W sumie to tylko 10 dni, więc równie dobrze mogło nie stać się nic.
Przypominam, że “pomiędzy” tymi dniami miałem 5 dni poślizgu, kiedy nie trzymałem diety i nie liczyłem kalorii. Bardzo więc jestem ciekaw, jakie będą wyniki po kolejnych 10 dniach – zakładam, że już bez żadnych zawieszeń.
Gwoli przypomnienia: cały proces zrzucania tzw. oponki na brzuchu jest dokumentowany i publikowany w zakładce WYZWANIA (w kolejności od najnowszego wpisu) oraz na facebook’owej stronie www.fb.com/sprawnypo40. Zachęcam do polubienia.
A poniżej porównawcze foto.
Dzięki, ale to dopiero początek. Docelowo ma być sześciopak – jeszcze długa droga 🙂
Gratulacje!