Gdy w Japonii zbadano jak gromadzi się tkanka tłuszczowa u japońskich zapaśników sumo, okazało się, że wszyscy jedli od 5000 do 7000 kcal dziennie, ale jednocześnie bardzo ciężko ćwiczyli. Zgodnie ze standardami byli bardzo otyli, ale… zdrowi.
Wyróżniane są dwa główne typy otyłości pokarmowej: otyłość z prawidłowym profilem metabolicznym, w której ktoś ma prawidłowe wyniki badań oraz otyłość z wysokim poziomem zaburzeń metabolicznych.
Osoby z typem otyłości „zdrowej” mają prawidłowy profil metaboliczny, czyli mają w normie poziom cholesterolu, cukru i ciśnienie tętnicze, choć są otyłe. Klasycznym tego przykładem są japońscy zapaśnicy sumo, którzy ważą nawet 200 kg, ale wyniki badań mają prawidłowe. Okazało się, że osoby ze „zdrową otyłością” mają inne rozłożenie tkanki tłuszczowej w organizmie. Przypomnijmy, że gromadzi się ona m.in. pod skórą (tzw. podskórna) lub też wokół narządów w jamie brzusznej, takich jak: żołądek, wątroba, jelita czy trzustka (tzw. trzewna).
– Gdy obejrzy się w tomografii komputerowej przekrój ciała zawodników sumo, widać, że tłuszcz podskórny na obwodzie jest bardzo duży i przerośnięty, natomiast tłuszcz trzewny minimalny – podkreśla prof. Andrzej Milewicz, endokrynolog. –
Odwrotnie niż w otyłości brzusznej, czyli tej „niezdrowej”, w której tłuszcz trzewny przerasta i powoduje wypchnięcie mięśni brzusznych, przez co panowie wyglądają, jakby połknęli piłkę, natomiast tłuszcz podskórny jest znacznie mniejszy.
Gdy w Japonii zbadano jak gromadzi się tkanka tłuszczowa u profesjonalnych, japońskich zapaśników sumo, okazało się, że wszyscy mieli bardzo wysokokaloryczną dietę. Jedli 5000 do 7000 kilokalorii dziennie, ale jednocześnie bardzo ciężko ćwiczyli. Mimo, że wszyscy – zgodnie z przyjętymi standardami – uważani są za osoby otyłe – poziom glukozy, trójglicerydów i cholesterolu mieli prawidłowy. Badania tomografii komputerowej wykazały, że mają oni znaczący udział masy mięśniowej. Zdaniem badaczy, właśnie muskulatura i regularne ćwiczenia fizyczne mogą ich chronić przed gromadzeniem się tkanki tłuszczowej trzewnej, która powoduje, że jesteśmy bardziej narażeni na cukrzycę typu 2 czy choroby układu krążenia.
– U zawodników sumo, gdy przestają intensywnie ćwiczyć, otyłość często zmienia się w formę niezdrową – podkreśla prof. Milewicz.
U osób ze „zdrową otyłością” nie odkłada się patologicznie tłuszcz w mięśniach i wątrobie. Ale doniesienia opublikowane w Journal of Clinical Endocrinology and Metabolism wykazały, że procent stłuszczenia wątroby u takich osób jest wysoki, a więc mają wyższe ryzyko rozwoju cukrzycy w porównaniu do osób z właściwą masą ciała.
Istotną cechą „zdrowej” otyłości jest też fakt, że często zaczyna się ona już w dzieciństwie, czyli przed 20 rokiem życia. Wykazano zależność między czasem ujawnienia i trwania otyłości, a wrażliwością tkanek na insulinę. Podkreśla się, że w organizmie występują mechanizmy adaptacyjne, które nie dopuszczają m.in. do wystąpienia insulinooporności w dzieciństwie.
Większość polskich i zagranicznych ekspertów ds. zdrowia publicznego zgodnie ocenia jednak, że dla zachowania optymalnego zdrowia najlepsze jest utrzymywanie prawidłowej masy ciała. Z jednej strony chodzi więc o to, aby nie mieć niedowagi, a z drugiej, by nie mieć otyłości.
Źródło: www.zdrowie.pap.pl
Fot.: davidgsteadman/Flickr.com (Public Domain Mark 1.0)
Dodaj komentarz