przeziębienie

Naukowcy: przeziębienie lepiej przeczekać niż leczyć

Opublikowano: 15 października 2018

Belgijsko-australijskie badania przeglądowe wskazują na niewielką skuteczność większości dostępnych w aptekach, supermarketach czy dyskontach preparatów na przeziębienie. Podobnie jak w starożytności, przeziębienie w zasadzie przechodzi samo (chyba, że pojawią się powikłania).

Przeziębienie może wywołać ponad 200 wirusów (w większości przypadków sprawcami są rhinowirusy), dlatego przechorowanie go nie chroni przed kolejnym zachorowaniem…i kolejnym. W przypadku dorosłych zdarza się to od dwóch do czterech razy w roku. Uciążliwe objawy – ból gardła, kaszel, zatkany nos, katar, podwyższona temperatura czy kichanie kończą się po 7-10 dniach.

Wydawałoby się, że w dobie bezprecedensowego rozwoju medycyny, sekwencjonowania genomów, drukowania narządów czy klonowania ssaków leczenie zwykłych przeziębień to błahostka – nawet bez recepty. Tak jednak nie jest.

Przeglądu dotychczasowych (randomizowanych i kontrolowanych) badań nad skutecznością leków dokonali specjaliści z uniwersytetów w Ghent (Belgia) i Brisbane (Australia). Wyniki opublikowano na łamach pisma British Medical Journal (BMJ). Korzyść z większości leków okazała się wątpliwa, zaś w przypadku dzieci lekarstwo bywało niekiedy groźniejsze niż choroba!

Już wcześniej (2008) U.S. Food and Drug Administration ostrzegała przed podawaniem leków przeciwkaszlowych i stosowanych przy przeziębieniu dzieciom młodszym niż 2 lata. W przypadku dzieci starszych FDA zalecała ostrożność.

Co stosować w razie przeziębienia?
Niekontrowersyjne i pomocne (także u dzieci) mogą być paracetamol oraz ibuprofen, które obniżają gorączkę i łagodzą ból. Nawilżacz (ale wytwarzający chłodną mgiełkę, a nie gorącą parę) ułatwia oddychanie, zaś duża ilość wypijanych płynów pozwala uniknąć zawsze niebezpiecznego odwodnienia.

Roztwór soli w formie kropli lub sprayu może pomóc na zatkany nos (ale nie zawsze pomaga). Jednak przepłukiwanie nosa roztworem soli to metoda bezpieczna i tania (choć to, ile trzeba zapłacić w aptece za szklankę morskiej wody w ładnym opakowaniu robi wrażenie). Wypłukiwać śluz z nosa i zmniejszać uczucie zatkania można w ten sposób nawet kilka razy dziennie.

Przeziębienie warto “wyleżeć”. Nie zarażamy innych i pozwalamy organizmowi zmobilizować siły do zwalczenia choroby. Lekarze wskazują, że “przeleżenie” przeziębienia zmniejsza też ryzyko, że przerodzi się w poważniejszą infekcję – choćby dlatego, że osłabiony organizm nie jest narażony na bakterie chorobotwórcze krążące np. w autobusie.

Co może bardziej zaszkodzić niż pomóc w
Wiele osób woli „coś mocniejszego” – leki zmniejszające przekrwienie i “odblokowujące” zatkane nosy. Nie są jednak odpowiednie dla niemowląt, dzieci poniżej 12 lat i kobiet w ciąży. Dorośli mogą z nich korzystać maksymalnie do siedmiu dni.

Jednak zdaniem autorów artykułu w BMJ także leki zmniejszające przekrwienie i “odblokowujące” w niewielkim stopniu wpływają na objawy przeziębienia. Za to często powodują objawy uboczne – senność, bóle głowy, problemy z żołądkiem. W dodatku zbyt długie stosowanie leków „odtykających” nos może doprowadzić do jego przewlekłego zatkania…

Leki przeciwhistaminowe o właściwościach uspokajających – na przykład difenhydramina – czasem zmniejszają wyciek z nosa i zapobiegają kichaniu częściej niż placebo, ale nosa nie odblokują. Leki zmniejszające przekrwienie (często łączone z lekami przeciwhistaminowymi i przeciwbólowymi) mogą skutecznie udrażniać nos, jednak do częstych skutków ubocznych należą senność, ból głowy czy zaburzenia żołądkowo-jelitowe.

W przypadku dzieci poniżej 6. roku życia w ogóle nie należy na własną rękę podawać leków przeciwhistaminowych ani zmniejszających przekrwienie, zaś u starszych (od 6 do 12 lat) zalecana jest ostrożność. Specjaliści podkreślają, że w przypadku dzieci taka terapia ma wątpliwą skuteczność, a wiąże się z istotnym ryzykiem. Wcześniejsze doniesienia informowały o dzieciach w wieku poniżej dwóch lat cierpiących po podaniu tych leków na drgawki czy przyspieszone bicie serca. Zdarzały się nawet zgony.

Antybiotyki nie w przeziębieniu
Przede wszystkim jednak nie należy podawać przy przeziębieniu antybiotyków: pomagają tylko przeciwko infekcjom bakteryjnym, nie w przypadku wirusowej choroby, jaką jest przeziębienie.

Jeśli chodzi o domowe sposoby, zwłaszcza w przypadku dzieci, brakuje dowodów na skuteczność preparatów jeżówki purpurowej (echinacea), witaminy C, cynku, czosnku, olejku eukaliptusowego, żeń-szenia, probiotyków, miodu, donosowych kortykosteroidów, leków przeciwwirusowych czy inhalacji parą.

“Zwykle objawy przeziębienia ustępują samoistnie w ciągu 7-10 dni” – podsumowują autorzy. “Nie ma magicznych leków, które złagodziłyby jego objawy i bardzo niewiele terapii lekami bez recepty jest popartych dowodami”.

Źródło: www.zdrowie.pap.pl

Udostępnij ten post:



Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *


Powiązane treści
czym się różni przeziębienie od grypy
Czym się rożni przeziębienie od grypy? Ważne, by pot...
witamina C
Witamina C nie jest panaceum na przeziębienia i gryp...
męska grypa
Męska grypa z obszaru żartów przechodzi do rzeczywis...
czujnik grypa
Nieduży czujnik, który od razu wykryje - np. w ślini...
sposoby na przeziębienie
Nie ma jednego magicznego specyfiku, który wyleczy p...