W kwietniu br. tytoniowy gigant Philip Morris International wypuścił na polski rynek nowy, potencjalnie mniej szkodliwy dla zdrowia wyrób tytoniowy – IQOS. Polscy naukowcy z PAN sprawdzili, jak na nasze komórki wpływa dym zarówno z wprowadzonej “nowości”, jak i z tradycyjnych papierosów.
Papierosy IQOS zaliczają się do tzw. produktów o potencjalnie obniżonym ryzyku, ponieważ mogą obniżyć możliwość zachorowań na schorzenia najsilniej związane z paleniem tytoniu: raka płuc, obturacyjną chorobę płuc czy choroby układu krążenia. IQOS przypomina tradycyjny papieros, ale tytoń w nim jest podgrzewany, a nie spalany.
Naukowcy z zespołu badawczego Instytutu Biologii Doświadczalnej im. M. Nenckiego Polskiej Akademii Nauk przeprowadzili badania porównujące, jak substancje powstające podczas spalania konwencjonalnego papierosa oraz podgrzewania tytoniu wpływają na funkcjonowanie mitochondriów w ludzkich komórkach nabłonka oskrzeli.
Eksperyment wykazał, że w podgrzewanym tytoniu powstaje mniej substancji szkodliwych. Ich stężenie jest zredukowane do mniej więcej 90 proc. tego, co znajduje się w papierosie referencyjnym.
Mitochondria hodowane w pożywce z substancjami pochodzącymi z dymu konwencjonalnego papierosa wykazywały spadek produkcji energii, nadmiar produkcji aktywnych form tlenu, co ma przełożenie na powstawanie mutacji w jądrowym i mitochondrialnym DNA. Powstało też wiele uszkodzeń oksydacyjnych w lipidach i białkach, w tym tych mających działanie antyoksydacyjne.
Uczeni twierdzą, że substancje powstające przy podgrzewaniu tytoniu mają znacznie mniej negatywny wpływ na mitochondria niż te z dymu klasycznego papierosa – pisze Gazeta Wyborcza. Podkreślają jednak, że ostateczny głos, czy papierosy IQOS mają mniej niekorzystny wpływ na nasze zdrowie niż papierosy tradycyjne, należy do lekarzy.
Więcej: www.wyborcza.pl
Fot.: Vaping360/Flickr.com (CC BY 2.0)
Dodaj komentarz