Choć dzieci, których ojcowie spłodzili je, mając ponad 45 lat, mają większe ryzyko rozwoju chorób psychicznych i uzależnień, to równocześnie synowie – jak wskazują badania brytyjskie i amerykańskie – są bardziej inteligentni, skoncentrowani na rozwoju i zdystansowani wobec otoczenia.
Zazwyczaj uważa się, że zaawansowany wiek ojca nie jest czynnikiem sprzyjającym właściwemu rozwojowi dziecka, gdyż zwiększa u potomka ryzyko wystąpienia autyzmu i schizofrenii. Badacze z King’s College London (W. Brytania) oraz Icahn School of Medicine at Mount Sinai (USA) wykazali jednak, że czasem zaawansowany wiek ojca może zapewnić dziecku przewagę nad rówieśnikami.
Naukowcy przeprowadzili testy mierzące inteligencję niewerbalną, gotowość do rozwijania zainteresowań oraz stopień niezależności od otoczenia wśród kilkunastu tysięcy 12-latków – pisze PAP Nauka w Polsce.
Ustalili, że chłopcy posiadający starszych ojców cechują się wyższym ilorazem inteligencji, są bardziej skupieni na zgłębianiu wybranej dziedziny wiedzy lub rozwijaniu własnych zainteresowań i w mniejszym stopniu przejmują się tym, co sądzą o nich inni. W dodatku uzyskują wyższe wyniki na egzaminach, zwłaszcza z przedmiotów ścisłych, niż ich rówieśnicy posiadający młodszych ojców.
Minusy ojcostwa w starszym wieku
Badania, które przeprowadzili Amerykanie z Indiana University oraz Szwedzi z Karolinska Institutet, dotyczyły 2,6 mln szwedzkich dzieci urodzonych między 1973 a 2001 r. i poczętych przez 1,4 mln ojców. To prawie 90 proc. wszystkich narodzin w Szwecji w tym okresie!
Przyglądano się m.in. różnicom wśród rodzeństwa spłodzonego przez tego samego ojca, a także szukano różnic pomiędzy rodzinami – pisze Gazeta Wyborcza. Porównywano dzieci poczęte przez ojców mających 45 lat i więcej oraz 20-24-latków.
Uczeni odkryli, że w porównaniu z dziećmi młodych ojców te poczęte przez starszych mają dwa razy większe ryzyko psychoz (jednego z objawów schizofrenii), ponad trzy razy większe ryzyko autyzmu oraz około 14 razy większe ryzyko ADHD. Mniej niż 1 proc. dorosłych dzieci młodych ojców cierpi na chorobę afektywną dwubiegunową. Dla ojców mających 45 lat to ryzyko wzrosło do… 14 proc. Dzieci starszych ojców częściej też mają kłopoty w szkole, trudności z kontynuacją nauki oraz większe skłonności do uzależnień.
Czytaj też: To prawdopodobnie najstarszy polski ojciec. Ma 81 lat – zobacz film
Uczeni nie znaleźli żadnej magicznej granicy, od której ryzyko rozwoju zaburzeń psychicznych zaczyna rosnąć. Raczej zależność jest taka, że im starszy ojciec, tym to ryzyko jest większe.
Badacze sami jednak podkreślają, żeby nie wpadać w panikę. To ryzyko nadal jest bardzo niewielkie. Nawet jeśli w przypadku danej choroby rośnie dwukrotnie, to jest to kwestia skali – np. z 1 proc. rośnie do 2 proc.
Źródło: PAP Nauka w Polsce, Gazeta Wyborcza
Dodaj komentarz