Kryzys wieku średniego to dziś często hasło rzucane w ramach żartu. Tymczasem jest to pojęcie nie tylko potwierdzone naukowo, ale również zjawisko, któremu powinno się przeciwdziałać.
Przyjmuje się, że kryzys ten dotyka mężczyzn, którzy ukończyli czterdziesty rok życia. Jego początki mogą być bardzo subiektywne. Na przykład w momencie, gdy zaczniemy dostrzegać szybko upływający czas. Wśród mężczyzn w wieku około 25 lat wykształca się pragnienie założenia rodziny, stania się ojcem. Gdy w wieku czterdziestu lat ma on już żonę, dzieci, lata przepracowanej pracy, wówczas pojawia się myślenie odnośnie przyszłości – tego, co dalej z sobą zrobić.
Kryzys wieku średniego to czas, w którym mężczyzna czuje stagnację oraz pustkę w swoim życiu. Zastanawia się nad tym, co takiego powinien zrobić, aby jego życie ponownie nabrało tempa. Jest to ciężki czas nie tylko dla mężczyzn. Kryzys może mieć bowiem silne przełożenie na życie rodzinne. Żona oraz dzieci mogą widzieć nasz coraz większy egoizm, co może doprowadzić do przekonania, że przestało nam na nich zależeć.
Objawami kryzysu wieku średniego może być częste poczucie pustki, emocjonalne wspominanie minionych lat czy chęć spróbowania w życiu czegoś nowego. Niestety, to często także nowe nałogi, wynikające z pilnej potrzeby nieznanych dotąd doświadczeń. Do tego dodajmy drażliwość, nieuzasadnioną złość czy przygnębienie. Możemy stać się osobami, w których otoczeniu będzie naprawdę ciężko wytrzymać.
Męska psychika często uchodzi za nieskomplikowaną. To jednak nie do końca prawda. Pierwszy kryzys, z którym styka się młody mężczyzna to czas odseparowania od swojej matki. Przychodzi to trudniej niż odseparowanie od ojca, ponieważ jego w jakiejś mierze zastępują mężczyźnie jego przyjaciele. Zastąpienie kobiety jest jednak trudniejsze, ponieważ tracimy naszą opiekunkę. Jest to czas, w którym powinniśmy nabrać zaradności i umiejętności zatroszczenia się o siebie. Nie zawsze się to jednak udaje, część mężczyzn zaczyna wówczas rozpaczliwe poszukiwanie kobiety, która by się nim zajęła.
Kolejnym etapem poprzedzającym kryzys wieku średniego jest czas budowania własnej tożsamości. Moment, w którym mężczyzna pyta się siebie samego o to, kim właściwie chciałby być. Jeśli poszukiwania „własnego ja” będą trwały zbyt długo, wówczas może dojść do sytuacji, w której mężczyzna poczuje, że nie ma dla niego miejsca a świat zacznie się wydawać pustym. Ponadto niektórym ciężko przychodzi wchodzenie w pierwsze relacje. Dotychczas mogli samemu decydować o sobie, teraz z kolei nadszedł czas negocjacji i poszukiwań partnerki, z którą będzie nam najlepiej.
Przede wszystkim pamiętajmy o jednej rzeczy – w tym konkretnym przypadku kryzysowi często nie zapobiegniemy. Możemy sprawić, że poczujemy się lepiej, natomiast nie da się zabezpieczyć przed jego nadejściem. Wskazane powyżej objawy po prostu pojawiają się u mężczyzn w pewnym czasie. Często nie jesteśmy w stanie przewidzieć tego, jakie czynniki wpłyną na nasz stan psychiczny.
Jeśli czujemy, że potrzebujemy doświadczenia czegoś nowego, nie powinniśmy na siłę wstrzymywać tej potrzeby. Duszenie naszych potrzeb mogłoby doprowadzić do pogorszenia naszego stanu psychicznego. Z tego powodu dobrą metodą na uporanie się z kryzysem wieku średniego jest znalezienie takich sposobów, które pozwolą nam przez niego względnie bezboleśnie przejść.
Jeśli potrzebujemy nowych doświadczeń, poszukajmy ich razem z naszą małżonką. A może warto spróbować lepiej zrozumieć hobby naszych dzieci? Ważne jest to, aby szukając nowego pomysłu na siebie nie zapominać o naszych najbliższych. Równie istotna jest komunikacja – jeśli chcemy spędzić weekend z przyjaciółmi z dawnych lat, powiedzmy żonie, że to dla nas ważne. Im lepiej nasza rodzina będzie świadoma naszych potrzeb, tym lepiej poradzimy sobie z kryzysem.
Pamiętaj, że ten czas można spożytkować również do własnego rozwoju. Nagle zrodził się w tobie zapał, którego mogłeś nie czuć od lat. Wykorzystaj więc go do poznania rzeczy, z których będziesz czerpał energię potrzebną do wykonywania codziennych spraw. Jednym pomaga sport i wysiłek fizyczny, inni poszukują nowych doświadczeń intelektualnych.
Jan Strychacz
Dodaj komentarz