Sędzia główny za poprowadzenie meczu w ekstraklasie może za jedno spotkanie zarobić ok. 3 tys. zł. Jednak w rozgrywkach od B klasy do IV ligi nie jest już tak różowo – sędziowie zarabiają od 73 do 154 zł za mecz plus koszty dojazdu.
Krzysztof Wysiecki, arbiter IV-ligowego szczebla, który na co dzień pracuje w branży IT, tłumaczy w serwisie trojmiasto.pl, że sędziowie muszą uczestniczyć w szkoleniach i zaliczać egzaminy, a samo sędziowanie, szczególnie w najniższych klasach, nie jest łatwe. Dodaje, że zdarzają się stresujące czy wręcz niebezpieczne sytuacje i przyznaje, że sam kiedyś został uderzony w twarz.
Wysiecki podsumowuje, że oprócz znajomości przepisów trzeba wykazywać się dużym opanowaniem.
Aby zostać sędzią, należy przejść kurs organizowany przez wojewódzki związek piłkarski. Szkolenie trwa 10 weekendów, a jego ukończenie daje status “sędziego próbnego” w B klasie. Pełne uprawnienia można zdobyć po około roku, jeśli zaliczy się egzamin teoretyczny i praktyczny oraz biegowy (interwały 75/25 m na odcinku 4800 m). Do tego dochodzą punktacje od obserwatorów. Minimalny wiek dla sędziego to 16 lat, choć ci najmłodsi kierowani są do rozgrywek juniorskich.
Krzysztof Wysiecki wyjaśnia, że po ukończeniu kursu każdy sędzia zostaje zaopatrzony w gwizdek, kartki oraz oficjalnie wydane przepisy. Za strój, którego koszt wynosi ok 200-250 zł, płacimy już sami.
Pełnoprawny arbiter w B klasie zarabia 73 zł netto za spotkanie plus koszty dojazdy. W A klasie stawka wynosi 86 zł, w V lidze 116, a w IV lidze 154 zł. Stawki rosną z kolejnymi szczeblami, a w ekstraklasie wynoszą ok. 3 tys. zł. Awanse sędziów związane są z osiąganych przez nim progiem punktowym na egzaminach i ocenami obserwatorów. Zazwyczaj droga z B klasy do IV ligi zajmuje kilka lat.
Więcej: www.sport.trojmiasto.pl
Fot.: Ben Sutherland/Flickr.com (CC BY 2.0)
Dodaj komentarz