Afrodyzjaki to wszelkiego rodzaju substancje, których zadaniem jest podniesienie jakości seksualnych doznań. Do najczęściej kojarzonych z tym terminem środków należy słynna hiszpańska mucha. Czym jest ten specyfik, jaki jest jego faktyczny wpływ na libido i czy można go stosować bez ograniczeń?
Tradycyjnie mianem hiszpańskiej muchy (http://feromony.net.pl/hiszpanska-mucha/) określa się silnie pobudzającą substancję, zwaną kantarydyną. Dawniej pozyskiwano ją z pryszczela lekarskiego, odmiany chrząszcza o charakterystycznym, zielonym zabarwieniu. Gatunek ten występuje na obszarze Europy Południowej i Środkowej, w tym także w Polsce.
Spożycie kantarydyny w niewielkich ilościach doprowadza do pobudzenia narządów płciowych, a tym samym zwiększenia popędu seksualnego. Substancja ta uznawana jest jednak za silną truciznę, dlatego przyjmowanie jej nawet w niewielkiej dawce leczniczej może być dość ryzykowne. Po połknięciu a dawka śmiertelna wynosi do 30 mg w przeliczeniu na czystą kantarydynę. Obecnie bardzo rzadko pozyskuje się hiszpańską muchę z pryszczela lekarskiego. Powszechnie stosowane są natomiast preparaty zawierające pobudzające zioła i różne odpowiedniki kantarydyny, które wykazują działanie zbliżone pod względem intensywności.
W zależności od składników zawartych w preparacie, efektywność hiszpańskiej muchy może być stosunkowo różna. Aby wywołać pożądane reakcje, poszczególne substancje i związki muszą być dobierane bardzo starannie i prawidłowo skomponowane. Przyjmowanie hiszpańskiej muchy ma w założeniach zwiększyć pożądanie oraz ochotę na seks, a także poprawić wrażliwość na bodźce oraz zintensyfikować rozkosz towarzyszącą orgazmom.
Produkty tego typu wywołują też uczucie rozluźnienia fizycznego i psychicznego, co przekłada się na ogólną poprawę wydajności seksualnej oraz zwiększenie swobody w kontaktach z partnerem. Odpowiednio dobrane, naturalne składniki przyczyniają się też do lepszego ukrwienia narządów płciowych. U mężczyzn wywołuje to wzmocnienie i przedłużenie erekcji, a u kobiet odczuwalnie zwiększa libido.
Na stosowanie afrodyzjaków bardzo często decydują się pary, które pragną wprowadzić nieco urozmaicenia do swojej sypialni. Po hiszpańską muchę sięgają też osoby, dla których seks jest przeżyciem niesatysfakcjonującym, niekomfortowym lub stresującym. Zastosowanie pewnych substancji wykazuje działanie rozluźniające, co w dużym stopniu sprzyja współżyciu.
Część afrodyzjaków tego typu działa od razu po zażyciu. Produkty te zapewniają pożądane efekty nie tylko podczas stosunku, ale również wcześniej – np. w trakcie flirtu lub gry wstępnej. Hiszpańska mucha nie jest stosowana jako lek na zaburzenia potencji, a jedynie pewnego rodzaju środek wspomagający.
W zależności od składu produktu, na hiszpańską muchę reaguje pewien odsetek osób obu płci. Według statystyk, bardziej podatne na działanie substancji zawartych w afrodyzjakach tego typu są kobiety. Obecnie bardzo trudno znaleźć na rynku produkt zawierający czystą kantarydynę, która praktycznie nie znajduje się w sprzedaży. Dane te odnoszą się zatem wyłącznie do środków zawierających określoną kompozycję substancji pokrewnych kantarydynie, o zbliżonym działaniu zwiększającym libido.
O efektywności danego preparatu trzeba zazwyczaj przekonać trzeba się samodzielnie, zażywając zalecaną dawkę. Warto pamiętać, że żadna hiszpańska mucha nie działa niczym pigułka gwałtu lub rozpalający zmysły ogień. W wielu sytuacja może jednak podsycić doznania seksualne obojga partnerów.
W produkcji afrodyzjaków kantarydyna nie jest już stosowana, co wyklucza ryzyko zatrucia. Przyjmowanie dostępnych na rynku środków w sposób zgodny z dawkowaniem, nie powinno zatem wywołać żadnych niepożądanych rezultatów. Współczesna hiszpańska mucha ma najczęściej postać przezroczystego, pozbawionego zapachu płynu. Zazwyczaj nie posiada też charakterystycznego aromatu czy smaku.
Preparaty pobudzające libido nie działają w sposób uzależniający oraz nie podrażniają narządów płciowych. Ze względu na obecność naturalnych wyciągów ziołowych, tego rodzaju środki mogą też korzystnie wpływać na cały organizm. Warto jednak zachować umiar w eksperymentowaniu z afrodyzjakami – a najlepiej traktować je wyłącznie jako pikantny dodatek do podkręcenia temperatury w sypialni.
Dodaj komentarz