Znużenie, brak chęci do życia i działania, niechęć bądź wręcz niemożność wykonywania codziennych czynności, ciągły, nasilający się smutek, rezygnacja z pasji i ograniczenie kontaktów społecznych. Są to podstawowe objawy, które w kontakcie z psychiatrą wskazują na depresję. Według danych WHO obecnie cierpi na nią ponad 300 mln ludzi na świecie. Depresja zaliczana jest do grupy chorób cywilizacyjnych XXI wieku.
Najczęściej otrzymujemy zalecenia, by podjąć współpracę z psychiatrą. Byśmy mogli poczuć się lepiej, otrzymujemy leki. Najczęściej te z grupy SSRI, czyli tzw. inhibitory wychwytu zwrotnego serotoniny. Jako, że leki te nie działają od razu, by pomóc doraźnie, często lekarz zaleca leki z grupy benzodiazepin, od których jesteśmy w stanie uzależnić się już po kilku tygodniach stosowania, a odstawienie ich bywa istnym koszmarem. Zanim zdecydujemy się na wizytę u lekarza, warto rozważyć, że w naszym organizmie mogą istnieć niedobory witaminowo-mineralne. Braki podstawowych składników wywierających wpływ na funkcjonowanie układu nerwowego mogą dawać objawy, które identyfikujemy z depresją.
Absolutną podstawą jest kompleks witamin z grupy B. Tutaj nie pomogą standardowe, apteczne dawki. W dobrych sklepach zielarskich można dostać takie kompleksy, które faktycznie mają działanie lecznicze, gdyż zawierają dużo większe dawki (najczęściej występują pod nazwą B-50). Na niedobory tych witamin narażone są szczególnie osoby:
Ponadto często dieta uboga w składniki odżywcze takie jak pełne ziarna zbóż, warzywa liściaste, mięso, jaja czy orzechy może doprowadzić do tych niedoborów.
WAŻNE: Aspiryna, antybiotyki i znieczulenie ogólne niszczą między innymi witaminy B3, B6, B12.
Jest to witamina, na którą w przypadku zaburzeń psychicznych trzeba zwrócić szczególną uwagę. Nawet niewielkie niedobory witaminy B3 mogą dawać takie objawy jak:
WAŻNE: osoby chorujące na depresję bardzo słabo metabolizują niacynę. By zapewnić jej najwyższą przyswajalność, warto łączyć ją z witaminą C oraz chromem.
Wieloletnia praktyka i badania dr Hoffera wskazują, że odpowiednio duże dawki niacyny mogą wyprowadzić pacjentów z depresji, schizofrenii i zaburzeń behawioralnych.
Istnieje grupa roślin bądź wyselekcjonowanych z nich ekstraktów, które zaliczane są do grupy adaptogenów. Są to substancje, które wywierają szczególnie dobry wpływ na funkcjonowanie układu nerwowego. Z definicji adaptogeny mają przyczynić się do poprawy kondycji psychofizycznej organizmu oraz pomóc nam odpowiednio funkcjonować w codziennym życiu. Do najpopularniejszych z nich zalicza się:
W związku z tym, że są to substancje roślinne, to na efekty ich działania trzeba trochę poczekać, najczęściej 2-3 tygodnie. Po tym czasie można zaobserwować znaczną poprawę nastroju, większą chęć do działania, obniżenie lęków, nerwów i stresów.
W naszym klimacie niemalże wszyscy jesteśmy narażeni na jej niedobory. Przyczynia się do tego m.in. mała ekspozycja na słońce. Szczególnie od jesieni do wiosny przyjmowanie witaminy D jest niezbędne. Jej niedobór nie tylko może prowadzić do depresji czy zaburzeń nastroju, ale także znacznie obniża funkcjonowanie układu odpornościowego, powoduje osłabienie, bóle kości, mięśni i stawów.
WAŻNE: Standardowa dawka witaminy D (2000 j.m.) jest dawką podtrzymującą i nie podbije poziomu tej witaminy. Przy objawach depresyjnych warto stosować wyższe dawki, najlepiej w połączeniu z wszystkimi witaminami rozpuszczalnymi w tłuszczach.
Liczne badania i obserwacje kliniczne udowadniają, że niedobór kwasów omega 3 ma ścisły związek z zaburzeniami psychicznymi, w tym – z depresją. Nasz organizm nie ma zdolności wytwarzania kwasów omega 3, zatem konieczne jest dostarczanie ich z pożywienia. Obfitują w nie zwłaszcza ryby morskie. Jeśli nie jadamy ich zbyt często, warto rozważyć dodatkową suplementację. Długołańcuchowe wielonienasycone kwasy tłuszczowe biorą udział w normalizacji czynności układu nerwowego.
Regularny, intensywny wysiłek fizyczny wykazuje silne działanie przeciwlękowe i przeciwdepresyjne. Światowa Organizacja Zdrowia w odniesieniu do osób z depresją rekomenduje aktywność fizyczną trwającą ok. 45 minut 3 razy w tygodniu. Liczne badania naukowe dowodzą, że poprawa kondycji fizycznej przekłada się bezpośrednio na polepszenie stanu psychicznego.
Zanim zdecydujemy się na przyjmowanie farmakologicznych środków przeciwdepresyjnych warto skupić się na uzupełnieniu niedoborów i zastosowaniu naturalnych środków wywierających korzystny wpływ na funkcjonowanie układu nerwowego. Należy pamiętać, że każde leki niosą ze sobą ryzyko wystąpienia działań niepożądanych, dlatego zanim się na nie zdecydujemy powinniśmy wykorzystać to, co natura ma nam do zaoferowania.
Kamila Małek
Biorę od jakiegoś czasu olej konopny CBD 5% essenz decarboxlated od jakiegoś czasu olej konopny CBD 5% essenz z brahmi… Jestem zdrowa. Stabilna, jak to się mówi. Ani depresji, ani manii od stycznia. Mam 38 lat. Wierzę, że ta choroba już nie wróci.