chleb białkowy

Chleb białkowy ma tyle białka co kurczak. Krótki test proteinowego pieczywa

Opublikowano: 24 stycznia 2018

Chleb białkowy – czy takie pieczywo w ogóle istnieje? Owszem – i jest sprzedawane dokładnie pod ta samą nazwą. Specjalnie dla czytelników serwisu sprawnypo40.pl zrobiliśmy krótki test proteinowego chleba.

O ile z białego pieczywa da się jeszcze bez większych wyrzeczeń “przerzucić” na chleb ciemny, to całkowita rezygnacja z pieczywa w ogóle nierzadko kończy się porażką. Jak się jednak okazuje, także z chleba można wyciągnąć więcej, niż się spodziewamy.

Zwykłe białe pieczywo, np. Chleb Stołeczny (SPC Warszawa) ma w 100 gramach 230 kcal, ok. 7 gramów białka i aż 45 gramów węglowodanów. Tłuszcze to 1,3 g., błonnika jest zaś 2,6 g. Smakuje za to całkiem nieźle.

Chleb białkowy

Na rynku jest jednak sporo bardziej wartościowy chleb – przynajmniej dla osób, którym zależy, by spożywać więcej białka. Jest to Chleb Białkowy (sprzedawany jest też pod nazwą Chleb Proteinowy) Mestemacher wyprodukowany przez poznańską spółkę Benus.

Ten chleb białkowy charakteryzuje się wysoką zawartością białka, błonnika oraz zmniejszoną zawartością węglowodanów. Jak pisze producent, nie ma substancji konserwujących i jest pasteryzowany.

Chleb w 100 gramach zawiera aż 20,7 gramów białka i 9,1 grama błonnika. Co ciekawe, sporo jest też tłuszczu (12,2 grama); węglowodany stanowią 12,6 grama. Wartość energetyczna 100 gramów jest spora – wynosi 261 kcal.

Opakowanie ma 250 gramów, chleb jest pokrojony i za niemałą kwotę (w zależności od sklepu – 6-7 zł) otrzymujemy 5 kromek białkowego pieczywa. Cena jest wysoka – za kilogram wychodzi minimum 24 zł.

Chleb jest dość gliniasty i mokry, ale bardzo łamliwy. O ile przy smarowaniu masłem nic się z nim nie dzieje, to już przy przenoszeniu kromek trzeba uważać. Smak – przeciętny; szału niestety nie ma, ale zjeść się da. Na pewno smakuje inaczej niż chleb biały czy ciemny. Bardzo dobrze komponuje się z żółtym serem, pleśniakami czy gorgonzolą, nieźle z wędlinami. Nieźle syci – nie czuć po posiłku zbyt szybko głodu.

Byś może charakterystyczny posmak (ale i zapach) daje któreś z ziaren. Te są małe, ale w strukturze chleba widoczne. Ze składu wynika, że producent dodał brązowe i złote siemię lniane, otręby pszenne, ziarno słonecznika i sezam.

Chleb można kupić m.in, z popularnej sieci hipermarketów Carrefour. Na pewno jest to ciekawa alternatywa dla zwykłego czy nawet ciemnego pieczywa. Czy warto wydać te 6-7 zł za 5 kromek – musicie ocenić sami. Według nas warto.

Udostępnij ten post:



Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *