Michael Pollan, niezwykle popularny amerykański dziennikarz i profesor, przedstawia cztery proste testy, które pozwolą odróżnić “prawdziwą” żywność od tej przetworzonej, syntetycznej. Pamiętajmy – cztery z dziesięciu najbardziej śmiertelnych chorób cywilizacyjnych powiązanych jest z dietą: to cukrzyca, miażdżyca, nadciśnienie i choroby przewodu pokarmowego.
Michael Pollan przez ostatnie ćwierć wieku pisze książki i artykuły o tym, jaki udział w tym co jemy ma natura, a jaki nowoczesna technologia i produkcja żywności.
Jego podstawowa rada jest dość prosta: „Jedz PRAWDZIWE jedzenie”. Czyli owoce i warzywa, produkty pełnoziarniste, nieprzetworzone ryby i mięso. Jak podpowiada Gazeta Wyborcza, jeśli nie wiesz, jak odróżnić prawdziwe od nieprawdziwego, zrób testy zaproponowane przez Pollana.
Test prababki. Jeśli twoja prababka nie rozpoznałaby w czymś jedzenia – nie jedz tego. Wiedziałaby na pewno, czym jest marchewka, plaster karkówki i jajko. Ale jakbyś jej pokazał kółeczka zbożowe? Równe jak cegiełki pomarańczowe paluszki rybne? Niebieską lemoniadę czy żelkowe misie?
Test 5 składników. Jeśli w jakiejś potrawie jest ich więcej – nie jedz. Uściślijmy tylko, że chodzi o składniki podstawowe. Np. przepis na czerwone curry z kurczakiem (autorstwa Madhur Jaffreys) ma ich aż 24. Ale podstawowe składniki są trzy: kurczak, mleko kokosowe i pędy bambusa. Być może ktoś powie, że w takim razie i chipsy są OK, to też tylko trzy składniki, ziemniaki, sól i olej. Owszem, jeśli robicie je w domu. Sklepowe mają jeszcze: benzoesan sodu, 5′-rybonukleotydy disodowe, substancje smakowe i zapachowe, aromaty, sacharozę i fruktozę; znajdzie się także akrylamid – substancja o właściwościach rakotwórczych, powodująca bezpłodność u mężczyzn i uszkadzająca układ nerwowy.
Test pleśni. Jeśli twoje jedzenie nie ma szans się zepsuć, nigdy nie zgnije, nie zeschnie, nie spleśnieje, nie zjełczeje – nie jedz go. Dlaczego? Bo jest pozbawione ważnych substancji odżywczych i “naładowane” konserwantami. Od tej reguły są nieliczne wyjątki potwierdzające regułę, np. wyjątkowo trwały miód.
Test etykiety. Jeśli jedzenie udaje coś, czym nie jest – nie kupuj go. Nie jest śmietaną coś, co składa się z żelatyny, gumy guar, karagenu i dodatków o kwaśnym smaku. Nie jest jogurtem produkt z mleka w proszku, białka, zagęstnika i emulgatora. Czytaj etykiety ze zrozumieniem.
Więcej: www.wyborcza.pl
Dodaj komentarz