Badania wykazały, że osoby, które pomijają śniadanie, są bardziej zagrożone chorobami układu krążenia i cukrzycą niż ci, którzy poranny posiłek jedzą.
Brytyjscy naukowcy poprosili 49 dorosłych chętnych, by przez sześć tygodni jedli śniadanie przed godz. 11 lub po 12.
29 osób było szczupłych, zaś 20 otyłych. Grupa „śniadaniowa” spożywała co najmniej 700 kcal do godziny 11.
Okazało się, że poranny posiłek pomaga regulować metabolizm i w efekcie zmniejsza ryzyko otyłości. U osób, które nie przepadają za śniadaniami, zaobserwowano wyższy poziom cholesterolu we krwi i tendencję do rozwoju miażdżycy.
Jeśli rano nic nie zjemy, rośnie też ryzyko przejadania się w ciągu dnia.
Więcej: www.dziennik.pl
Dodaj komentarz