Aby sprawdzić, jaki wpływ na tzw. oponkę na brzuchu ma rodzaj wykonywanego wysiłku fizycznego, naukowcy z Harvardu wzięli pod lupę badania na 10,5 tys. amerykańskich mężczyzn w wieku 40 lat.
Okazało się, że codzienny, 20-minutowy trening siłowy dużo skuteczniej zapobiega związanemu z wiekiem odkładaniu się tkanki tłuszczowej na brzuchu niż trwający tyle samo czasu i wykonywany z taką samą intensywnością trening aerobowy – podaje wp.pl, powołując się na informuje pisma „Obesity”.
Panowie, którzy wydłużyli czas ćwiczeń siłowych o 20 minut dziennie, mieli dwukrotnie mniejsze przyrosty w pasie w porównaniu do tych, którzy o tyle samo wydłużyli treningi tlenowe. Osoby niećwiczące wcale, a jedynie regularnie pracujące w ogródku czy dużo chodzące po schodach, miały przyrosty największe.
Naukowcy tłumaczą, że najlepiej połączyć ćwiczenia siłowe i aerobowe i odradzają budowanie kondycji po czterdziestce jedynie w oparciu o trening wysiłkowy. Z wiekiem tracimy siłę i masę mięśni, a trening siłowy temu zapobiega.
Więcej: www.wp.pl
Dodaj komentarz